5 mld zł na zakończenie wydobycia węgla w dwóch kopalniach. Zapotrzebowanie spada
Ministerstwo Aktywów Państwowych oszacowało, że zapotrzebowanie na węgiel dla energetyki znacząco spadnie.
– MAP przeprowadziło analizę danych od spółek energetycznych z których wynika że w 2020 r. zapotrzebowanie energetyki na węgiel będzie niższe o 4,5 mln ton od planowanych a w 2021 r. o ok. 7 mln ton – powiedział Drabek dziennikarzom na spotkaniu przed rozmowami ze stroną związkową.
Z danych Agencji Rozwoju Przemysłu wynika, że na koniec maja stan zapasów węgla kamiennego wynosił 7,45 mln ton. Według MAP, łącznie na zwałach, wliczając zapasy energetyki, obecnie znajduje się ok. 15 mln ton.
Według danych GUS produkcja węgla kamiennego zmniejszyła się o 2,8 proc. rok do roku do 61,86 mln ton w 2019 r.
Rozmowy z górnikami
Dziś planowane są rozmowy wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina z górnikami. Chodzi między innymi o kondycję finansową Polskiej Grupy Górniczej.
– Polska Grupa Górnicza zbiera środki na wypłaty dla pracowników w sierpniu, natomiast na kolejny miesiąc środków już nie ma – poinformował dyrektor Departamentu Górnictwa w Ministerstwie Aktywów Państwowych Jonasz Drabek.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, podczas rozmowy z przedstawicielami górników mają zostać informacje o planowanym zamknięciu części kopalni, w tym również tych należących do PGG, oraz zamrożenia wypłacania czternastej pensji.
Zakończenie wydobycia będzie kosztowało 5 mld zł
Drabek ocenił koszty związane z założonym zakończeniem wydobycia w kopalniach Ruda i Wujek na 5 mld zł, z czego wypłaty świadczeń osłonowych dla pracowników to ok.1,5 mld zł, a sama likwidacja kopalń pochłonie kolejnych 3,5 mld zł. Świadczenia socjalne obejmują urlopy górnicze i dla pracowników powierzchni, a także jednorazowe odprawy.
MAP spodziewa się, że nowelizacja ustawy o funkcjonowaniu górnictwa powinna doprowadzić do sytuacji, w której zmiany - zakończenie wydobycia i przekazanie majątku do Spółki Restrukturyzacji Kopalń - mogą wejść w życie już od 1 października. Konieczna będzie notyfikacja tych rozwiązań w Komisji Europejskiej, ale resort ocenia, że nie powinno z tym być problemu, ponieważ z założenia rzecz dotyczy likwidacji aktywów węglowych.